58   3 czerwca    Gdańsk – Wiślina - Wróblewo – Grabiny Zameczek – Suchy Dąb – Koźliny – Tczew

Wycieczka rowerowa Koła Przewodników Beskidzkich, z Zosią i Milą. Ruszamy przez Olszynkę, wzdłuż lewego brzegu Motławy (mamy ją po lewej), Wiślinę. Zwiedzanie cmentarza z odremontowaną mennonicką drewnianą dzwonnicą. Wzdłuż Motławy na SE przez Lędowo do Wróblewa, tu postój pod wiatą niedaleko uroczego kościółka nad rzeką. W Grabinach Michał prowadzi całą grupę na niespodziany poczęstunek: kawa i sernik. Oczywiście niespodziany był tylko dla nas, bo gospodarze musieli sporo się napracować przy piekarniku. W Suchym Dębie kościół. W Krzywym Kole wołamy z pobliskich zabudowań kościelnego opiekuna. Bardzo interesujące wnętrze z malowidłami i lokalną symboliką; na wieży stary mechanizm zegarowy. Pamiętajcie o odwiedzeniu pobliskiego cmentarza z bardzo starymi płytami grobowymi.

 

 

 

 

 

Pozostawiam tu grupę beskidzką, a ja zbieram się do powrotu, bo jutro jadę (sam) z kajakiem na Wdę. Za Koźlinami (pamiętajcie o bogatym wyposażeniu tutejszego kościoła) zjeżdżam w lewo najpierw nad rozlewisko – pozostałość po wylewie z 1829 roku (byliśmy tu wczesną wiosną). I dalej na wał w Ptasznikach; tuż przy dawnej strażnicy wałowej jest stolik z ławkami i tablicą informacyjną. Tu zdzwaniają się moi przyjaciele, których zrugałem bezlitośnie za impotencję organizacyjną. Przecież jest Boże Ciało, piękna pogoda - a te dziady nie chcą ruszyć tyłków z domu na kajak! I obraziłem się na dobre; wyczuli, że tym razem nie ma żartów. Teraz proponują pokornie wspólny wyjazd jutro na Wdę. No dobra… Ostatni raz jeszcze im daruję sabotowanie takich okazji.   

 

 

 

 

nowy adres:  tomasz.plucinski@ug.edu.pl

F strona z indeksem opisów turystycznych
F strona główna