ŚWIATŁOCZUŁOŚĆ POLIMERYCZNYCH EMULSJI CHROMIANOWYCH (SITODRUK)

Koloidalne substancje wielkocząsteczkowe (żelatyna, kleje zwierzęce, polialkohol winylowy) po silnym naświetleniu w obecności dwuchromianów, tracą zdolność rozpuszczania się w wodzie. W stanie wzbudzonym po naświetleniu dwuchromiany są tak energicznym utleniaczem, że w wyniku reakcji z substancją organiczną same redukują się do kationów chromu Cr3+ . Powstające kationy chromu reagują z sąsiednimi cząsteczkami polimeru, tworząc wielkocząsteczkowe agregaty ("sieciowanie" lub garbowanie polimeru). Tak usieciowany polimer jest nierozpuszczalny nawet w ciepłej wodzie. Na tym polega zastosowanie fotoczułości polimerycznych emulsji chromianowych w technice sitodruku.

Do drewnianej ramki o wymiarach ok. 1,5 raza większych niż drukowany materiał, przypina się na mokro gęstą siatkę nylonową. Im drobniejsze oczka siatki, tym lepsza zdolność rozdzielcza druku. Na wyschniętą (podczas schnięcia tkanina kurczy się i jednocześnie napina) siatkę nanosi się tamponem, "emulsję światłoczułą". Do pokazu użyto roztworu: 10-procentowy polialkohol winylowy z dodatkiem 10 % dwuchromianu amonu. Po powleczeniu roztworem światłoczułym, ramkę suszy się w ciemności. Kopiowanie stykowe oryginału przezroczowego wykonano na rzutniku pisma; czas kopiowania: 3 minuty. Podczas kopiowania sucha emulsja szarzeje w miejscach odsłoniętych, na skutek powstawania soli chromu. Naświetloną ramkę zanurza się do zimnej wody, a po 2-3 minutach polewa ostrożnie strumieniem ciepłej wody (ok. 40 oC). W miejscach nienaświetlonych (odpowiadających czarnym fragmentom oryginału), polimer pęcznieje i rozpuszcza się w wodzie. W tych właśnie miejscach odsłonięte zostają oczka siatki.

Po wysuszeniu siatki, do wnętrza ramki wlewa się porcję olejnej farby, pod ramkę wkłada się papier na którym ma zostać wykonany druk i farbę przeciska się przez sito krawędzią płaskiej elastycznej "rakli". Przy druku wielobarwnym należy kolejno drukować poszczególne kolory przez oddzielnie przygotowane ramki z poszczególnymi wyciągami barw. W warunkach amatorskich szczególnie kłopotliwe jest precyzyjne nadrukowywanie kolejnych kolorów w odpowiednie miejsca poprzedniego druku. Technika sitodruku oddała nieocenione usługi w niezależnym obiegu informacji w warunkach funkcjonowania państwa totalitarnego. Archiwalną próbkę takiego druku nieznanego autorstwa można zobaczyć poniżej (w oryginale jest ona znacznie bardziej ostra niż po kompresji pliku jpg).

Przed ponownym przygotowaniem do druku nowego nakładu, należy usunąć z matrycy warstwę polimeru. Można zrobić to za pomocą zaalkalizowanego roztworu KMnO4 lub enzymatycznego proszku do prania.

Nieco podobną (ale bez siatki) techniką wykonywane są elektroniczne płytki drukowane.

 

Tomasz Pluciński
nowy adres:  tomasz.plucinski@ug.edu.pl 

F strona główna